Wracam do blogowania :)
Ostatnie miesiące to wielkie zmiany w życiu moim i mojej rodziny. Gadzina poszła do żłobka, ja wróciłam do pracy, cała rodzina uczy się żyć w nowym harmonogramie dni i tygodni. Choć czasu coraz mniej, to i tak jest fajnie. Codzienne życie zyskało nowy rytm, w którym chyba nieźle się odnajdujemy. Nie jest nudno, jest cudnie, choć nie idealnie... ;)
Po kolei będę opisywać co i jak ze żłobkiem i powrotem do pracy po dłuuuuugiej nieobecności. Będzie też znów o wielopieluchach i codzienności, takiej zwykłej, bez fajerwerków, ale to ta codzienność, to sedno życia. Ponownie zapraszam. Będzie mi miło, jeśli zechcesz czasem do mnie zajrzeć ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz